Produkt a usługa

Ostatnio zrozumiałem że stworzeniu produktu to zupełnie coś innego niż oferowanie swoich usług.

Bo usługę inicjuje zewnętrzne zapotrzebowanie, które kreuje jej kształt, a produkt to w całości wizja i egzekucja jego autorów. Dopiero wtedy okazuje się, czy rynek tego potrzebuje. To dłuższa, ale w moim odczuciu szlachetniejsza droga.

Z pewnością bardziej satysfakcjonująca.

2500 znaków

Blaise Pascal w swojej korespondencji stwierdził:

„List ten jest dłuższy jedynie dzięki temu, iż nie miałem czasu napisać go krócej”.

Skracanie swoich wypowiedzi, tak aby został w nich tylko sens i sedno to ciężka praca, ale warta wysiłku.

Przekonałem się o tym przy wydawaniu pierwszego numeru Proseed. Zasady są w nim proste: nieprzekraczalny górny limit felietonu to 2500 znaków ze spacjami.

Dzięki temu każdy tekst pokazuje prawdziwe intencje autora bez zasłony przymiotników. Im krótsze stwierdzenie tym jego moc staje się większa.