Moje pierwsze podejście do videowywiadu, więc bądźcie wyrozumiali:)
Nagrane na rozdaniu Aulerów – kamery obsługiwał Maciek Budzich.
Moje pierwsze podejście do videowywiadu, więc bądźcie wyrozumiali:)
Nagrane na rozdaniu Aulerów – kamery obsługiwał Maciek Budzich.
Od 2005 roku jak wyprowadziłem się z rodzinnego domu nie uświadczyłem w żadnym miejscu w którym mieszkałem ani jednego telewizora, ani jednego odbiornika radiowego. 5 lat funkcjonuje bez największych zjadaczy czasu i tub propagandowych jakie wynalazł człowiek. Ani na chwilę mi ich nie brakuje.
To jednak nie oznacza, że nie konsumuję mediów – powiedziałbym nawet, że konsumuje ich więcej z każdym rokiem – przestawiłem się jednak na kanały, nad którymi mam kontrolę: sam sobie konstruuje moją telewizję i moje audycje.
Gdy teraz wracam raz na jakiś czas do moich rodziców i biernie patrzę co jest serwowane w TV to zastanawiam się, jak ktoś to w ogóle może trawić?
W każdym razie, jeśli ktoś chce przejść na mediową dietę to polecam wszystkie możliwe serwisy VOD – moim ulubionym jest iplex z ich doskonałym wyborem kina czeskiego. Jeśli lubicie bawić się z serwerami proxy to jeszcze lepiej przedstawia się hulu.
Jeśli chcę posłuchać dobrej muzyki to radio będzie ostatnim możliwym wyborem. Całkowicie zastąpił mi je Grooveshark + last.fm/ipod na iPhone.
Ani TV ani radio od dawna nie spełniały swojego statutowego (przynajmniej jeśli chodzi o media tzw. „publiczne” czyli państwowe) zadania, czyli edukacji.
Edukację zdobywa się teraz przez podcasty. Dla mnie podcasty to podstawowe źródło informacji ze świata – co ciekawe mam na tej liście tylko dwa polskie – całkowicie nie rozumiem, czemu polska scena podcastingu zupełnie się nie rozwinęła…
Poniżej wybór najlepszych moim zdaniem:
Po dyskusji z Michałem ’Nozbe’ Sliwińskim chyba skuszę się także na audiobooki – tym bardziej, że ponoć Audible akceptuje polskie karty płatnicze.
Wczoraj, na pokazie możliwości iPada zorganizowanym przez Moje Jabłuszko i Macoscope, miałem okazję pobawić się kilka dłuższych chwil iPadem. Jako, że zostało już o nim napisane i powiedziane dużo (szczególnie polecam wnioski Andiego Ihnatko i Johna Grubera) to ja skupie się do wypunktowania kilku kwestii:
Wnioski? Dopiero aplikacje pokażą jak duże możliwości może przynieść ze sobą iPad. Jak dla mnie jest to po prostu naczynie, które czeka na napełnienie.
Jeszcze jedna myśl mi się tłukła po głowie, gdy uruchomiałem poszczególne narzędziowe aplikacje: Aplikacja jest OSem. IM+ na przykład, zawiera w sobie nie tylko opcję przesyłania szybkich informacji, ale ma także mini przeglądarkę opartą na webkicie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby dodać do tego jakiś szczątkowy system zarządzania i grupowania plików, dostęp do zewnętrznych usług, kolaboracje z aktywnymi userami i już mamy namiastkę systemu operacyjnego (z perspektywy użytkownika, a nie developera!) w jednej aplikacji. Jeden przycisk i już możemy odpalić inny OS – na przykład związany z mediami, grami, produkcją treści… W ten sposób nikomu nie jest już potrzebny multitasking.