Instrukcja obsługi mentora

 

W najbliższy piątek zaczyna się Startup Weekend Wrocław, impreza, w której trochę maczam palce. Staraliśmy się zebrać wraz z resztą organizatorów SW WRO wybitną grupę mentorów i, jeśli spojrzycie na lineup, to zobaczycie wiele zupełnie nowych nazwisk.

Mam już całkiem długą historię jeśli chodzi o Startup Weekendy, występuje i występowałem w nich w roli mentora, dziennikarza relacjonującego wydarzenie, mentorowanego startupowca i zagonionego organizatora  (co ciekawe, właśnie w tej kolejności:) więc coś już wiem na temat tego jak wygląda dynamika tego eventu – napędzana energią startupowców i ich relacji z mentorami.

Dużo się teraz mówi o instytucji mentora, gdzie krytyka popada w nihilizm, ale skoro natrudziliśmy się, aby ściągnąć dla Was, uczestnikow SW WRO, najlepszych ludzi z całej Europy, to zróbcie nam przyjemność i wyciśnijcie z nich wszystko co możecie. Poniżej kilka wskazówek jak to zrobić:

1. Mentorzy są mentorami ponieważ mają na swoim koncie więcej winów niż faili. Każdy z nich ma swoją prawdę objawioną, której się trzyma od wielu lat- tak jak nauczyciel w liceum mówiący że jego przedmiot jest ważniejszy od całej reszty. Pamiętajcie – nie ma jednej drogi. Idąc krok w krok za kimś innym widzisz tylko jego tyłek, więc nie zmieniajcie bezmyślnie poglądów, misji, core’u swojego pomysłu za każdym razem jak pojawia się nowy mentor,

2. Mentor to nie jest gwiazda, która strzela focha, jak ktoś mu zada podchwytliwe czy niewygodne pytanie. Nikt Was nie potraktuje jak ludzi z jajami i wizją, jeśli będzie ciągle potakiwał głową. Zadawajcie trudne pytania, wytykajcie mentorom bullshit (ale kulturalnie oczywiście!), nie zgadzajcie się jeśli tak w głębi myślicie i dyskutujcie drążąc do sedna,

3. Bądźcie wyzwaniem dla mentora. Zamieńcie się z nim mentalnie na miejsca i zapytajcie dlaczego właśnie siedzi i główkuje nad Waszym projektem. Co w nim widzi i dlaczego – przecież angażując się w nim w konwersacje tracicie cenny czas pracy nad  projektem, na którego stworzenie masz tylko weekend. Pamiętajcie że mentorzy, poza tym że udostępniają Wam ogromną wartość (za co powinniście być wdzięczni) w postaci własnej wiedzy, są na SW także po to, aby zainspirować samych siebie,

4. Zróbcie sobie research i jeszcze przed samym SW i miejcie świadomość z kim rozmawiacie. W ten sposób nie zmarnujecie czasu osobom, które Wam nie mogą pomóc (bo np. nie znają rynku na którym chcecie działać) [Protip: zazwyczaj najlepsi mentorzy mają najkrótsze bio],

5. Między bajki włóżcie wizje, że w przeciągu weekendu zaabsorbujecie jakąś niespotykaną ilość wiedzy. Dookoła będzie pełno przeszkadzajek, rozmów, nowych osób, piwa, innych projektów, że nie zapamiętacie wszystkiego co do Was mówią mentorzy. Skrzętnie jednak notujcie w myślach, kto mówi do Was z największym sensem i zróbcie followupy po SW, jeśli realnie myślicie o swoim projekcie,

6. …co prowadzi do ostatniego i najważniejszego punktu. Prawdziwa wartość mentorów tkwi w tym, że otwierają drzwi. Może jeszcze nie teraz, może nie w tym stadium rozwoju projektu, ale daje Wam dobry punkt zaczepienia do szukania pieniędzy, kluczowych partnerów biznesowych czy wejść do mediów. Mentorzy też bywają inwestorami – nawet jeśli nie wykładają własnych pieniędzy, to gwarantuję Wam, że zainwestują swój czas, aby Wam pomóc biznesowo – chociażby z samego faktu, że byliście tacy fajni i pełni pomysłów podczas SW.

 

Czeka nas świetny event. Jeszcze jest kilka wolnych biletów, więc kto pierwszy ten lepszy. Zapraszamy!