Pamiętaj, że gdy tworzysz aplikację z więcej niż jedną wersją językową musisz sprawdzać jak rozkładają się w interfejsie komunikaty w innych językach. Jest to szczególnie istotne gdy w grę wchodzą lokalizację np. z angielskiego na języki słowiańskie gdzie znaczne różnice w długości wyrazów określających te same operacje potrafią zepsuć grid aplikacji. Nawet Google potknął się o ten problem przy Google Drive (iOS).
Spotify rozwiązał to masowo wstawiając „…” tam gdzie nie da się zmieścić całego komunikatu. Ja jednak zastanawiam się co stało na przeszkodzie aby pozostawić tylko samą ikonę losowego odtwarzania, która od czasów iTunesa (i iPoda Shuffle) istnieje w świadomości użytkowników. Zamiast tego mamy chaos i brak wizualnej równowagi.
Rekomendacja: Sposobem na przynajmniej częściowe rozwiązanie problemu jest jak najgęstsze stosowanie neutralnych językowo ikon. Dodatkowym atutem dobrze zrobionej ikonografii jest także to, że dzieci, które jeszcze nie potrafią czytać i pisać, rozpoznają co przedstawiają przyciski w aplikacjach.