Ghost in the shell

Ci z Was, którzy mieli styczność z Mass Effect  znają pojęcie V.I. czyli wirtualnej inteligencji. To forma sztucznej inteligencji, stopień niżej w rozwoju w stosunku do A.I. gdyż to pierwsze nie ma samoświadomości.

V.I. to w sumie bardziej „ludzka” forma komunikacji z komputerem, inna forma interfejsu. Rozumie co się do niej mówi, zna kontekst, potrafi filtrować informacje, tak, aby prezentować tylko te użyteczne dla zadającego pytanie.

Fabuła Mass Effect zaczyna się w 2183 roku, ale zastanówcie się – czy przypadkiem Siri nie spełnia już wymogów V.I.?

Jest jeszcze jedna kwestia: Siri to nie jest nazwa produktu, Siri to imię. Zwracamy się do niej (do NIEJ!) jak do partnera rozmowy, a nie jak do programu. Zastanawiam się właśnie czy to nie jest pierwszy (?) krok do uczłowieczania, upodmiotowienia technologii, w taki sposób, aby bardziej przypominała nas na poziomie komunikacji i interakcji. To lepiej rokujący trend niż nadawanie robotom ludzkich kształtów.

Ten wpis powstał pod wpływem podcastu Weird Things.

Jeden komentarz do “Ghost in the shell”

  1. A propos, fragment RPG „Eclipse phase”:

    „Muses are a specifi c type of AI designed to function as a personal aide and companion. Most people in Eclipse Phase have grown up with a muse at their virtual side. Muses tend to have a bit more personality and psychological programming than standard AIs and over time they build up an extensive database of their user’s preferences, likes and dislikes, and personality quirks so that they may more effectively be of service and anticipate needs. Muses generally have names and reside within the character’s mesh inserts or ecto, where they can manage the character’s personal area network, communications, data queries, and so on.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.